piątek, 17 stycznia 2014

Fuchsia

Czy Wy też tak macie, że nic Wam się nie chce? Nie wiem czy to oznaka przesilenia wiosennego (choć na to chyba za wcześnie mimo wiosennej aury), a może się tylko rozleniwiłam. Efekty widać - do zrobienia zdjęć zabierałam się 2 tygodnie. Przez ten czas wisiorek sobie grzecznie leżał i czekał.... Ważne, że się jednak doczekał.
Jako dodatek do kolczyków. Fuchsia w otoczeniu Toho i FP





Zrobiłam też kilka zawieszek do telefonu. Oczywiście są to moje ulubione rozgwiazdy.







Muszę się porządnie zmotywować i pokonać lenistwo...

piątek, 3 stycznia 2014

Flower Power

W Nowym Roku wiele radości i spokoju i wielu miłych chwil oraz spełnienia wszystkich postanowień. Ja też takowe poczyniłam i oby się udało wszystko zrealizować.
Okres przedświąteczny był bardzo, ale to bardzo wyczerpujący. Jak zwykle powtarzałam sobie, że byleby bez przesady, ale.... Na szczęście w nawale obowiązków udawało mi się co nie co zrobić, ale nie miałam zbyt wiele czasu na "przyjemności".
Obiecuję, że się poprawię, a na potwierdzenie "garść" nowości. Większość z nich ma w sobie coś kwiatowego. Na dobry początek fuchsia Svarovski'ego w otoczeniu czerni i srebra




Wiem, wiem ciągle powtarzam, że nie cierpię różu, ale... czy fuchsia to róż, czy fiolet. Oto jest pytanie.
Pozostając w kwiatowym klimacie kryształ jonquil w otoczeniu Toho june bug



I ostatnie kwiatuszki hyacinth  i jonquil z neonowymi rzemieniami



A ponieważ mało kolczyków się u mnie pojawia, bo za nimi nie przepadam, to oplotłam rivoli crystal vitrail medium. W sumie też kwiatowo, bo czerwono zielona otoczka kojarzy mi się z różą



Niestety na zdjęciu efekt zielono czerwonego rivoli nie chce się utrwalić.
A żeby nie było łatwo, to kolejne rivoli, które ciężko sfotografować: crystal vitrail light w postaci wsuwek do włosów. Toho w kolorze galvanized aluminium i aquamarine wydobywają niesamowity, fioletowo - niebieski blask.



I chyba nawet udało mi się go na zdjęciu uchwycić.
Pozdrawiam cieplutko w Nowym Roku.