wtorek, 6 września 2016

Wisior Mystic Dragon czyli jak testowałam koraliki honeycomb

Jakiś czas temu dostałam od magazynu Beading Polska i firmy Beadsmith koraliki Honeycomb. Miałam je przetestować i przygotować tutorial. A ponieważ czas jest u mnie towarem deficytowym, to niestety trochę to trwało nim wszystko udało mi się skończyć. Niemniej jednak w końcu mogę przedstawić wisior Mystic Dragon w całej okazałości.
Wisior Mystic Dragon


Mogę się oficjalnie (z małym tylko opóźnieniem spowodowanym brakiem weny) pochwalić, że moja praca spełniła wszystkie wymagania i w sierpniowym wydaniu magazynu Beading Polska znajdziecie mój tutorial na ten właśnie wisior.
Wisior Mystic Dragon

Wykonany techniką haftu koralikowego (bead embroidery) z koralików Toho i Honeycomb. W centrum kaboszon szklany - oko. Te oczyska mają coś w sobie i już mi się kończą zapasy, ale w najbliższym czasie jeszcze je zobaczycie w innych zestawieniach kolorystycznych.
Wisior Mystic Dragon


A jak się testowało koraliki Honeycomb?

Stwierdzam, że pracuje się z nimi całkiem dobrze. Są dobrej jakości i jak na razie nie znalazłam żadnych uszkodzonych koralików. To przemawia na ich korzyść, bo cena jest dość wysoka. Obecnie można je dostać w sklepie Beading oraz Kadoro
 Bardzo dobrze komponują się w hafcie koralikowym, co mnie ucieszyło, gdyż do tej pory nie widziałam prac wykonanych tą techniką z Honeycomb. Lubię jak nowości pasują do haftu koralikowego. 

Wisior Mystic Dragon


A tak wygląda całość od tyłu - wisior podszyłam ecoskórką w kolorze fioletowym. Niestety aparat nie przepada za tym kolorem i mocno go przekłamuje.
Wisior Mystic Dragon 


A na dokładkę na zdjęciach pojawia się w końcu znak wodny - moje nowe logo. Mam nadzieję, że nie przesłania zbytnio zdjęć. Dajcie znać czy nie przeszkadza w oglądaniu.