Dla małych i dużych lal....

Moje ulubione szydełkowe ciuszki

A to przykłady ciuszków zrobionych dla lalek Barbie

Przygodę z szydełkiem zaczęłam od ciuszków dla lalek. Robi się je względnie szybko i zużywają mało materiału ( wyjątkiem są suknie ślubne i  balowe). A duże projekty wymagają wiele materiału i jeszcze więcej pracy, ale za to jaka frajda nosić je później. Żeby tylko doba miała więcej godzin.... a ja więcej czasu....

forget-me-not

W kwiatowej tonacji bransoletka wykonana z lekko uproszczonego wzoru na bransoletkę z zestawu Incredible India. Do jej zrobienia użyłam koralików Fire Polish 6mm Aquamarine AB oraz Toho 11/o w kolorze sl dark aquamarine.

Udało mi się ją skończyć tuż przed wyjazdem, który zaowocował rozpoczęciem kilku projektów, ale potrzeba czasu na ich dokończenie.

Pochwalę się za to kasetką na biżutki, którą zrobiłam sobie wiosną tego roku techniką decu. Ostatnio zapełniła się prawie całkowicie i zaczyna w niej brakować miejsca po moim wakacyjnym szaleństwie...

moonlight

tak mi się kojarzy...
W szale zakupowym nabyłam kiedyś koraliki Toho bugle. I leżały cierpliwie zakopane w pudełku, aż do ostatnich porządków. Nigdzie nie znalazłam wzoru z wykorzystaniem takiej ilości bugle, więc kombinowałam sama. Bransoletka wykonana z Toho bugle 9 mm i 3 mm w kolorze sl crystal, Toho 11/o sl tanzanite, Fire Polish 6 mm tanzanite, Tile tanzanite, i icone Svarovski tanzanite. Już ją bardzo lubię:)

A na dokładkę dyndadełko jako breloczek do kluczy. Wykonane z Superduo i Toho 15/o. Jak widać są to koraliki wszechstronne z których też da się zrobić kulki. Choć bardziej przypominają baryłki. Takie wesołe letnie urozmaicenie pęku kluczy

Incredible India

Gdzieś kiedyś w czeluściach Internetu wypatrzyłam kwiatowy naszyjnik i postanowiłam, że ja też kiedyś będę miała kwiatuszki... Prób było kilka, bo uparłam się, że kwiaty mają mieć 5 płatków. Metodą prób i błędów stanęło na 8. Wyplecione z Fire Polish 6 mm kolor hyacinth i Toho 11/o i 15/o w kolorze sl light topaz. Główny element naszyjnika został uzupełniony środkiem wykonanym z rivoli 12 mm w kolorze padparascha - nazwa tego odcienia różowo pomarańczowego też kojarzy mi się z Indiami.

wakacyjny relaks

10 dni spędzone w Karpaczu zaowocowało wysypem prac. Wszystkie plecione według wzorów udostępnianych przez Ewę za co bardzo jestem wdzięczna. Kolory dobierałam samodzielnie i ogólnie bardzo jestem zadowolona z efektów, chociaż ciężko zrobić dobre fotki, bo są bardzo błyszczące

jedynie wisiorek z perłą jest troszkę zmodyfikowany. Do plecenia używałam koralików Toho, Fire Polish,Tile, Superduo, Rulla, Svarovski bicone, rivoli i pearl.

wspomnień czas...

Kilka zeszłorocznych prac, które plasują się w kategorii moje ulubione:

ta szeroka bransoletka wykonana w moich ulubionych kolorach z koralików Toho sl dark aqua, sl frosted dark aqua i sl crystal na bazie mosiężnej nosi się doskonale bez zapięcia

tutaj koraliki Toho sl frstedblack diamond i sl frosted siam ruby także na bazie mosiężnej

a tu zakręcona z koralików Toho sl frosted black diamond, sl dark amethysti sl milky amethyst z zapięciem typu toggle

Wykonane techniką węża szydełkowego opanowanego dzięki Weraph

blogowanie czas zacząć...

Doszłam do wniosku, że czas już najwyższy pokazać swoje prace, a najlepszym miejscem wydaje się być własny blog. Zacznę skromnie: kapryśne bransoletki

ta pierwsza wykonana z koralików Toho 11/o sl tanzanite oraz Fire Polish 3 mm dark aquamarine AB wypleciona w całości na żyłce. Pięknie się błyszczy w promieniach słońca...

a druga...

wykonana na zamówienie z Toho 8/o i 11/o sl light siam ruby, cube 3 mm frosted jet i Fire Polish 4mm crystal AB. Lśni równie wspaniale i mam nadzieję, że się będzie dobrze nosiła:)