piątek, 27 lutego 2015

Naszyjnik kropla rosy

Jak to czasem mówią - do trzech razy sztuka. A wszystko zaczęło się tak niewinnie...  Wisior miał być cały z koralików, jednak w trakcie pracy zmieniłam koncepcję i postanowiłam spróbować swoich sił wyszywając na skórze. I tak powstała wersja minimalistyczna;) Rivoli w kolorze sapphire nabiera lodowej głębi w połączeniu z Toho opaque lustered white i siler-lined crystal. Do tego delikatne kropelki bicone crystal AB.



 W międzyczasie pojawiło się wyzwanie w Kreatywnym Kufrze. I zupełnie przypadkowo zauroczyła mnie fotografia, której autorką jest Jolania.


Długo się nie zastanawiając moją kroplę postanowiłam zawiesić na obróżce wykonanej ściegiem Cubic RAW i zgłosić ją do wyzwania Foto Inspiracja. Obróżka ma z tyłu regulowane zapięcie w kolorze srebrnym. A rondelles w kolorze crystal AB łączą jej brzegi.



Przyznam szczerze, że nie było łatwo oddać urok obróżki. Nie chciała pozować do zdjęć, więc tym razem tła improwizowane z tkaniny. 






Na ostatnim zdjęciu aparat "wypatrzył" dziwną kreskę, której ja nie widziałam na tkaninie. Ale z doświadczenia wiem, że musiało coś być nie tak skoro soczewki to "wyłapały" Szkoda, że nasze oczy nie są takie sprytne;) 

czwartek, 12 lutego 2015

Ostatnie zaległości - naszyjnik z piórkiem

Moje noworoczne postanowienie mogę uznać za zrealizowane:) Udało mi się wykończyć wszystkie zaległe prace. Oczywiście trochę czasu mi to zajęło, ale mogę być z siebie dumna. Nieczęsto się to zdarza - wszelkie założenia jakie przyjmujemy na początek nowego roku, mają tendencje do zanikania w miarę upływu czasu.

Na dobry początek naszyjnik w kolorze metallic iris olivine z piórkiem - dodaję ten kolor do listy moich ulubionych. Zrobiony jakiś czas temu czekał grzecznie na końcówki. Miały być w kolorze mosiądzu, ale oczywiście te które posiadam w moich zasobach, były za duże. Miałam zamówić odpowiednie wraz z nowym numerem magazynu Beadwork, ale.... zapomniałam. W ramach rekompensaty wyplotłam zakończenia. I oto on:




Do kompletu miałam zrobić bransoletkę, ale w sumie trudno nazwać to kompletem. Mam więc swoją żmijkę, ale naszyjnik dostanie nową bransoletkę do pary;)




Na zakończenie moje dwie największe zaległości: bluzeczka i bolerko dla mojej Gwiazdki. Ich wykończenie zajęło mi "trochę" czasu.  Przy okazji stwierdzam, że łatwiej zrobić zdjęcia biżuterii niż ciuszków;)