poniedziałek, 4 listopada 2013

Zamotane zamotki

Udało się:) Kupiłam w końcu młynek dziewiarski i w przerwach między aniołkami, dzwonkami, bombkami i gwiazdkami wymotałam zamotki. Jeden dla Gwiazdki w kolorach typowo dziewczęcych ( czyli z różem - brrr) w formie warkocza.



Po zawinięciu przylega dość mocno do szyi, co było dla mnie bardzo ważne. Wykonany z włóczki Alize bawełna 100% - lubię takie melanże.
Drugi zamotek dla mnie w moich ulubionych niebieskościach.






No i na deser - album o jesieni. Gwiazdka dostała zadanie domowe - stworzyć album o jesieni. Troszkę jej pomogłam, a to wynik wspólnej pracy:






Okładka z papierowej wikliny z jeżykami, Gwiazdka namalowała obrazki i opisała je, na dodatek były wierszyki i kilka zdjęć zrobionych przeze mnie.












1 komentarz:

  1. A ja lubię różowy i bardzo mi się podobają Twoje zamotki :). Albumik o jesieni też piękny. Jeżyki słodkie , zdjęcia śliczne a wierszyk o jesieni bombowy!

    OdpowiedzUsuń

Cieszy mnie każdy pozostawiony komentarz. Pozostaw ślad po swoich odwiedzinach :)