Dzisiaj czas na moje bargello. Na wielu blogach możecie je znaleźć i to w różnych wersjach kolorystycznych. Ale takiej jak moja jeszcze nie widziałam. Oto ona - bransoletka bargello...
Wykonana z Toho w neonowych kolorach według wzoru JPo. Świetnie się prezentuje na opalonej skórze.
Więc zgodnie z popularnym powiedzeniem - Wszyscy mają bargello - mam i ja;) wydziergałam taką skromną bransoletkę. Ma tylko 18 koralików w rzędzie. W środku mosiężna baza, która nadaje jej kształt i pozwala się łatwo formować dopasowując do nadgarstka.
A na dokładkę takie szydełkowe kulki - kolczyki sówki Toho melanż czerwieni.
Nie wiem czy też macie tego typu problem - przy ustawionych tak samo parametrach aparatu i przy takim samym natężeniu światła tło raz mam idealnie białe, a raz robi się niebieskawe lub wręcz niebieskie przy neonowych kolorach. Próbowałam i tak i siak i w gimpie i w picasie i nic nie mogę zrobić. Jeżeli wiecie jak z tym fantem sobie poradzić to proszę dajcie znać, bo dostaję szewskiej pasji z tymi zdjęciami.
Twoje bargello nie trafiło w mój gust kolorystyczny, ale za to kolczyki są po prostu przecudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Cieszę się, że przynajmniej one się podobają...
UsuńZ pewnością Twoje bargello nie pozostanie niezauważone.Bardzo odważna kolorystyka, ale mi się podoba.
OdpowiedzUsuńCo do niebieskiego tła, to spróbuj prawidłowo ustawić balans bieli w aparacie.Przy prawidłowym balansie tło powinno być w białe. A na pocieszenie powiem Ci, że ostatnio bloger znowu miesza, bo i u mnie zdjęcia nie wyglądają tak jak powinny.
Dziękuję Kasiu:) Te neonki jakoś tak za mną chodziły, że postanowiłam połączyć je akurat w tym wzorze - bo bargello takie właśnie ma być moim zdaniem - kolorowe i zwariowane:) A co do balansu i zdjęć - niby mam ustawiony jeszcze zmieniłam iso - bo było ustawione na auto i będę kombinowała. W końcu się uda - i nawet bloger tego nie zmieni;)
Usuń