Wzór zaczerpnęłam ze skarbnicy wzorów na sznury koralikowe czyli od Lidii - wydaje mi się, że to są chabry - po angielsku tak troszkę mało sympatycznie brzmiące.
Po raz pierwszy musiałam zastosować wypełnienie w postaci rurki trzymającej kształt, bo się sznur zapadał. Teraz jest nieco sztywny, ale dobrze leży na szyi.
I jeszcze zbliżenie na wzór i na końcówki.
Muszę przyznać, że po zmianie światłoczułości na 400 ISO tło jest bardziej białe, ale dalej mam wątpliwości co do balansu bieli. Albo moja stara minolta już nie wyrabia;) Albo ja źle ustawiam. Mam na preset, ale może powinno być cust. set, lub custRecall. I chyba ISO powinno być 200.
Trzymajcie się cieplutko tego zimnego, ponurego i mokrego dnia.
Bardzo ładny "Cornflower" chabrowy naszyjnik Ci wyszedł :) Końcówki zrobione z koralików dobrze mu zrobiły :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) I chyba częściej zacznę wyplatać końcówki, bo te metalowe, albo się szybko kończą, albo mają nieodpowiednią średnicę...
UsuńJeju jaki piękny!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa:) No i w nim nic mi się nie starło:D
UsuńBardzo ładny naszyjnik i do tego koralikowe końcówki. Masę pracy w niego włożyłaś, ale dla takiego efektu było warto :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Najgorsze było nawlekanie.... Reszta to sama przyjemność.
Usuń