W ten weekend dopadł mnie paskudny ból pleców. Na tyle silny i unieruchamiający, że nie byłam w stanie nic robić. Aż mnie skręcało z tej niemocy, bo koraliki wzywały, a i planów z nimi związanych miałam mnóstwo. Dobrze chociaż, że mogłam trzymać książkę i pilota w ręce;) Na szczęście zdążyłam w ostatniej chwili wykończyć wisior na wyzwanie Szuflady - metalowe: srebro, złoto, miedź.
Baza metalowa w formie kwiatu - metalowe, Toho brąz i starlight - srebro, złoto, miedź. A rivoli Swarovski'ego - to wisienka na torcie dodająca koloru.
Podkład z super suede w kolorze turkusowym pasował idealnie do turkusowo - brązowo - złotej tonacji. Brzegi wyjątkowo nie są wykończone murkiem i pikotkami.
Uważam, że doskonale pasuje też do Blogowych podróży .
Krótko, zwięźle i na temat - plecy na więcej nie pozwalają.
Dziękuję za miłe odwiedziny i komentarze :)
Życzę poprawy pogody na bardziej wakacyjną, ciepłą i słoneczną
Cudny ten wisior ! I pięknie dobrane kolory :) Bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w wyzwaniu :)
Dziękuję:)
UsuńŚliczny :) Pięknie go ozdobiłaś :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZachwycający wisior! Takie lubię,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Cieszę się, że się spodobał:)
UsuńPiękny.. I kolorystyka i wykonanie.. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) I również pozdrawiam
UsuńPiękna praca! Dziękujemy za wzięcie udziału w wyzwaniu Szuflady!
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
UsuńJestem nim zachwycona :-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń